Dlaczego MOJE ANIOŁY?

Nasza hodowla zrodziła się z miłości do psów. Nie jesteśmy chyba jedynymi, którzy tak twierdzą. I dobrze. Psy zasługują na miłość i przyjaźń człowieka. Są naszymi przyjaciółmi, obrońcami, terapeutami, kompanami do zabaw. To ANIOŁY, tyle że czworonożne i bez skrzydeł…

Dzielimy życie z psami, bo są one częścią naszej rodziny. Z nimi się bawimy, trenujemy, spacerujemy, odpoczywamy. Czworonogi do dyspozycji mają nasz dom, ogród, sad i obszerne tereny wśród łąk, nad którymi mieszkamy. Nie wyobrażam już sobie domu bez tupotu psich łap i … bez psich włosów na kanapie. I niech tak zostanie!

Na początku było…

Na początku była …. wcale nie łajka czy border, tylko akita. Fascynacja tą japońską rasą trwa do dzisiaj, a trzy akity stanowią ważną cześć naszej psiej rodziny. Z czasem zainteresowaliśmy się jednak bardziej aktywnymi rasami, czyli border collie i łajką jakucką i w tym kierunku chcemy rozwijać naszą hodowlę. Obie to rasy ,,energetyczne”, przyjazne, rodzinne, nastawione na współpracę z człowiekiem, nierzadko pracujące użytkowo, trenujące sporty. To rasy o wielu możliwościach. W dwóch słowach: piękne i mądre.

Nasze bordery

Bordery niewątpliwie wprowadziły dużo energii w nasze życie. Nieustannie gotowe do pracy, zwarte i czujne, motywują nas do aktywności, a nam wychodzi to na zdrowie (zwłaszcza mężowi, który jest cukrzykiem i potrzebuje codziennego ruchu). Ćwiczymy z nimi amatorsko frisbee, aport, a w planach mamy stworzenie domowego placu agility w naszym ogrodzie. Codzienna zabawa z borderami  to już prawie nawyk, uzależnienie – chyba dla obu stron. I nawet  jeśli trening trwa tylko parę minut, to jest zaspokojeniem potrzeb naszych i naszych pupili. Uwielbiamy też z borderami spacerować wśród łąk  i obserwować, jak bardzo te psy są związane z  nami, z ludźmi. Stale w kontakcie wzrokowym, stale blisko, pilnują nas, czyli swojego stada i tylko czekają na kolejne wyzwania.

Załajkowani

To było odkrycie, zauroczenie, fascynacja – najpierw urodą, pięknym wyglądem. Chwilę później byliśmy już z mężem zakochani w charakterze tych psów i … przepadliśmy. Tak jest do dzisiaj, dlatego nabywców naszych szczeniąt zawsze żartobliwie ostrzegamy, że znajomość z tą rasą rzadko kończy się na jednej łajce…

Z łajkami lubimy jeździć rowerami, są zawsze chętne , aby je ubrać w specjalną rowerową uprząż i wówczas aż tańczą z radości! Uwielbiamy też długie, kilkukilometrowe spacery wśród łąk, nad rzeką. Łajki penetrują wówczas wszelkie zakamarki i chaszcze, nierzadko zajrzą do wody , obiegną pagórki, zerkną do rowu i wracają do nas – zawsze uśmiechnięte i szczęśliwe! Nie zawsze natomiast czyste…. My w tym czasie podziwiamy przyrodę i nasze piękne ,,łajzy” na jej tle. Cóż więcej jest nam wtedy potrzebne do szczęścia…

Moje Aniołki, czyli kilka słów o szczeniakach z naszej hodowli

Szczenięta w naszej hodowli odchowywane są w warunkach domowych i starannie socjalizowane. Od 2-3 doby maluchy poddawane są ,,wczesnej neurologicznej stymulacji”. Metoda ta ułatwia im start w dalsze życie, odnalezienie się w nowej rodzinie i w wielu sytuacjach życiowych, np. w gabinetach weterynaryjnych czy u groomera.

Wszystkie szczenięta z naszej hodowli otrzymują metrykę, szczepienia, chip oraz kopie dokumentów potwierdzających zdrowie i pochodzenie rodziców. Dodatkowo małe łajki jakuckie w wieku 6-7 tygodni maja wykonywany test słuchu BAER i otrzymują certyfikat. Dla każdego malucha urodzonego w naszym domu przygotowana jest umowa kupna-sprzedaży oraz wyprawka (karma, smycz, obroża, zabawki). Z właścicielami utrzymujemy kontakt i służymy im wiedzą oraz doświadczeniem. Staramy się dobierać szczeniaka do temperamentu i aktywności właścicieli. Nie ma możliwości nabycia w naszej hodowli szczeniąt bez rodowodu! Nie stawiamy warunków, że trzeba je wystawiać na ringach. Cieszymy się, jeśli nowy właściciel deklaruje uprawianie z psiakiem jakiegoś sportu czy aktywności. Przede wszystkim jednak szukamy dla nich kochających, odpowiedzialnych domów!

Z psami o pieskach

Jako miłośnicy i hodowcy psów jesteśmy zapraszani do szkół na spotkania z dziećmi. Mają one bardzo sympatyczny charakter, połączony z edukacją na temat czworonogów. Jak należy traktować pupila, czego nie lubią psiaki, jak zachować się w przypadku obcego psa ? – to przykładowe problemy omawiane podczas pogadanek połączonych z pokazami. Dzieciaki chętnie pytają o rasy psów, o wystawy, a każde spotkanie kończy się krótkim konkursem wiedzy z nagrodami (i tu pada ulubione pytanie męża, którym został kiedyś zaskoczony przez sędziego na ringu: ile pies ma zębów? 😉 ). Podział ról u psiaków podczas tych spotkań jest ustalony naturalnie: bordery prezentują swe umiejętności z frisbee i zabawy z piłką, a łajki … wreszcie jest wiele rąk do głaskania!

Krótko i na temat

Jesteśmy niedużą, domową hodowlą. Należymy do Związku Kynologicznego w Polsce (ZKwP) / oddział w Bydgoszczy – jedynej organizacji przynależnej do Międzynarodowej Federacji Kynologicznej FCI. Zależy nam na szczęściu, zdrowiu i zaspokojeniu potrzeb naszych czworonogów. I nie wyobrażamy już sobie bez nich naszego życia!